ProData 
Przesłanką do napisania tego artykułu były częste burze, które ostatnio nawiedziły Polskę. Konsekwencją wyładowań atmosferycznych okazały się okresowy brak prądu, obniżenie napięcia, a w dalszej kolejności uszkodzenia sprzętu komputerowego oraz utrata cennych danych.
Urządzeniami, które mają chronić nasze komputery przed uszkodzeniem i utratą danych w przypadku nagłego braku zasilania są zasilacze awaryjne. Na podstawie statystyk sprzedaży firmy ProData z Poznania, można uznać, że tak zwane UPS-y, czyli wspomniane zasilacze awaryjne, stały się bardzo popularnym elementem wyposażenia komputerowego. Posiadanie UPS-a jest standardem, a jego brak może wręcz świadczyć o lekkomyślności użytkownika.
Popularnością cieszą się zarówno małe, proste urządzenia do podtrzymania jednego komputera, jak i duże systemy do podtrzymania całych centrów danych – są to na przykład UPS-y popularnej marki APC by Schneider Electric. Zainteresowanie zasilaczami na rynku oznacza, że użytkownikom zależy na bezpieczeństwie danych oraz bezawaryjnej pracy komputerów.
UPS jest tak dobry jak akumulator, który w nim zastosowano.
W tym miejscu należy wspomnieć fakt przedstawiony już na wstępie artykułu: każdy zasilacz awaryjny jest tylko tak dobry, jak akumulatory, jakie w nim zastosowano. To akumulatory przechowują energię elektryczną, która zostanie wykorzystana w „momencie próby”, czyli podczas awarii zasilania.
Akumulatory zastosowane w urządzeniu UPS zachowują się podobnie jak te użytkowane w samochodach – niestety w obu przypadkach po pewnym czasie tracą pojemność i zdolność magazynowania energii. Wtedy samochód „nie odpala” – i analogicznie – UPS nie podtrzymuje. Zagrożenie dla użytkownika stanowi fakt, że niekoniecznie musi on o tym wiedzieć, bo np. ostatnia awaria zasilania miała przecież miejsce dawno temu.
Gdy wreszcie przyjdzie czas na to, aby UPS pokazał, po co został wyprodukowany, może okazać się, że inwestycja użytkownika poszła na marne, bo zasilacz w najważniejszym momencie po prostu się… wyłączy.
Dlaczego tak się dzieje?
Trwałość akumulatorów instalowanych w UPS-ach wynosi od 3 do 5 lat. Średnio 4. Po tym czasie pojemność akumulatora drastycznie maleje i UPS, który z powodzeniem podtrzymywał do tej pory komputer przez 15 minut, będzie go podtrzymywał przez 3 minuty. Albo wcale.
Dlatego, jeśli dawno nie zdarzyła się okazja do sprawdzenia sprawności podtrzymania zasilania, warto się zastanowić, kiedy UPS został zakupiony. Jeśli minęło już parę lat, konieczna staje się inwestycja w wymianę akumulatorów, aby urządzenie nadal spełniało wyznaczoną mu rolę.
Wymiana akumulatorów w odpowiednim czasie gwarantuje poprawne działanie zasilacza awaryjnego.
W wielu modelach UPS-ów wymianę akumulatorów można przeprowadzić samodzielnie. Należy jedynie zakupić gotowe, proponowane przez producenta dedykowane moduły bateryjne. W przypadku innych, szczególnie tych tańszych zasilaczy awaryjnych, konieczna okazuje się wizyta w serwisie. Zawsze jednak wymiana baterii będzie tańsza niż zakup nowego, kompletnego urządzenia. Należy też zaznaczyć, że równie skuteczna.
A może regeneracja baterii UPS-a?
Zwykle jeszcze tańsza okazuje się regeneracja modułów bateryjnych. Specjalistyczna firma, która zna się na rzeczy, jest w stanie dobrać i wymienić akumulatory w modułach bateryjnych UPS-a za 40-80% ceny modułów oryginalnych. Efekt jest identyczny, jak w przypadku zakupu zupełnie nowego urządzenia UPS. Koszty o wiele niższe.
———————————
Więcej informacji na temat możliwości wymiany akumulatorów w zasilaczach awaryjnych UPS znajduje się na stronie www.prodata.pl.
Szerszych informacji udziela Jerzy Dengler, tel. 61 8417 445 w.17, [email protected]
ProData sp. z o. o.
ul. Dąbrowskiego 233
60-406 Poznań
